piątek, 1 stycznia 2016

Selfie Tag - czyli coś o mnie na dobry początek


Witam w moich skromnych progach. Usiądź wygodnie i rozgość się.


Wszystko trzeba jakoś zacząć, począwszy od pierwszej litery, pierwszego zdania, na ostatnim już kończąc i wieńcząc cały tekst odpowiednim znakiem interpunkcyjnym. Zacząć trzeba też bloga, którego zdecydowałam prowadzić od tego roku. Nowe dni, trochę zmiany, coś innego - to przydatne. Zaczynamy Selfie tagiem, ot tak, byś na dobry początek mógł wyrobić sobie jakieś tam zdanie, miał w głowie jakiś tam obraz mojej osoby, jakoś tam mnie poznał. 3..2..1.. Start.

1. Jaka jest Twoja najlepsza 
cecha fizyczna?
Na pewno nie wzrost, co potwierdzić mogą wszystkie osoby, które mnie znają - osobiście bądź też nie. Nigdy nie byłam wysoka, nie stałam w kolejce po centymetry (swoją drogą, to ciekawe po co stałam, bo nadal tego nie odkryłam), a ratują mnie tylko i wyłącznie buty na wysokim obcasie. Cóż, jak się nie ma co się lubi...
Co do sprawności fizycznej to również nie idzie ze mną w parze. Bo, co z tego, że trenowałam kiedyś siatkówkę, skoro nic nie osiągnęłam. Nie ta siła, nie ten zapał, nie ten och, znowu wzrost.
A może wygląd? To oczy. Wybieram moje niebieskie, niewielkie oczy, jedyną rzecz, którą w sobie lubię. 

2. Gdybyś mogła odwiedzić jakiekolwiek 
miejsce na ziemi to gdzie byś pojechała i dlaczego?
Znam tyle osób, które na to pytanie udzieliłyby bez wahania odpowiedzi "za granicę, nieważne gdzie, ważne, że poza Polskę". To nie dla mnie. Fakt, może ciekawie byłoby zwiedzić część świata, zobaczyć coś nowego, czemu nie. Ale gdybym miała wybierać, zdecydowanie wolałabym jechać do jednego z polskich miast, którym notabene jest Kraków. To chyba jedno z moich większych marzeń, które kiedyś na pewno się spełni. Pożyjemy, zobaczymy.

3. Co potrzebujesz, żeby się lepiej poczuć, gdy jesteś chora?
Uhh, ostatnią chorobę przeżyłam miesiąc temu i - uwierzcie mi - nienawidzę tego. Jak bardzo dziwne jest to, że gdy przychodzi ciężki, pracowity dzień, mam ochotę leżeć w łóżku, a gdy już dopada mnie choroba - tęsknię za szkołą i nauką? 
Łóżko, sen i to wszystko, co mi pomaga. Mogę przespać cały dzień, ważne, że na drugi jest już lepiej.

4. Nie mogę żyć bez...
Telefonu. Idąc ulicą, spotykając się z kimś, siedząc na lekcji... Telefon muszę mieć w dłoni. Bez niego panikuję, może to już pierwsze stadium choroby, uzależnienia. Muszę odświeżać co sekundę, patrzeć czy aby na pewno nic nie przybyło, nawet jeśli to nic interesującego i godnego uwagi. News to news, musi być sprawdzony.
Jedzenia. Okej, człowiek z reguły nie może żyć bez jedzenia, ale w moim przypadku nie przeżyję bez tego nawet godziny. People who love eat are always the best people. Mogę jeść o każdej porze, obudź mnie w nocy z czymś do jedzenia, a ja wcisnę to do żołądka choćby na siłę. Zastanawia mnie tylko fakt, jak to możliwe, iż żywność to moja druga miłość, a wyglądam - może nie jak szkielet - ale całkiem przyzwoicie? Magia.

5. Gdybyś mogła cofnąć czas, 
co byś zmieniła?
Nic. Zupełnie nic. Wychodzę z założenia, że wszystko dzieje się po coś, że każda chwila coś znaczyła, otworzyła mi oczy na wiele kwestii i być może ukształtowała w kierunku, w którym teraz idę. To nie tak, że oddzielam przeszłość i uważam ją jako zamknięty okres, nie o to w tym chodzi. Popatrz na swoje życie z innej strony, z takiej, z której jeszcze nie miałeś okazji rzucić okiem na wcześniejsze wydarzenia i pomyśl. Może wszystko tak naprawdę miało jakiś sens?

Zadasz mi pytanie, czy zawsze będę się tak rozpisuję? - masz odpowiedź, dlaczego tutaj jestem. Z pasji pisania. To jest to, co kocham, to jest to, co będę tutaj rozwijała. Albo przynajmniej będę starała się rozwijać, częściej bywam niż jestem.







źródło grafiki
https://www.pexels.com/photo/vintage-technology-keyboard-old-2318/

1 komentarz: