Powracamy - czyli witam po przerwie

Coś uległo zmianie? Ty też to zauważyłeś?
Witam z powrotem.

Zmieniło się dość sporo, jeśli chodzi o wygląd. Data ostatniego posta? To mówi samo za siebie, ale z drugiej strony jeśli kiedykolwiek wczytałeś się w moją metryczkę, znalazłeś tam słowa...

Częściej bywam niż jestem.

Wiem, że powinny znaleźć się tutaj przeprosiny, ale właściwie co one wprowadzą? Nic. Dlatego trzeba działać, a nie mówić. Zacząć pisać posty jak to było miesiąc temu, wpleść w każdy dzień czas na bloga i wychodzić na prostą. Jeśli to się uda, będę z siebie dumna.

W przyszłym tygodniu czas oddać do naprawy laptopa, który działa mi na nerwy dość mocno od jakiegoś czasu. Dodatkowo trzeba zainwestować w nowe baterie do aparatu, by móc uraczyć was czymś więcej niż jednym zdjęciem. Co Wy na to?

Krótko, zwięźle i na temat, nic szczególnego, a jednak. 

Chcesz zobaczyć tu coś, czego jeszcze nie spotkałeś na tym blogu? Daj znać, Twój pomysł z pewnością wezmę pod uwagę!