czwartek, 7 stycznia 2016

Pomaluj mój świat- czyli coś o makijażu


Jeśli na słowo makijaż dostajesz białej gorączki - ten post nie jest dla Ciebie. 

Na samym początku może przybliżę co i jak, kiedy to właściwie się zaczęło, skąd ta pasja i tak dalej. Nadchodzi taki wiek, w którym dziewczyna zaczyna sięgać po jakieś kosmetyki, nawet krem, ale to nadal kosmetyk. U mnie miało to miejsce w 2 klasie gimnazjum, kiedy po raz pierwszy użyłam na swoich rzęsach tuszu i na tym kończył się mój make-up (patrząc na dzisiejsze czternastki byłam chyba trochę zacofana). Z czasem doszedł jakiś podkład z przypadkowej drogerii za 5 złotych, bo po jaką cholerę wydawać miałam pieniądze na drogie kosmetyki w tym wieku.
Z czasem coraz bardziej brnęłam w świat makijażu, aż do drugiej klasy liceum, kiedy zaczęło mnie to coraz bardziej pociągać, coraz bardziej kręcić i interesować. Dziś moja rodzina, znajomi i chłopak (szczególnie) twierdzą, że jestem już uzależniona. Ale...


Przejdźmy do kosmetyków, które używam na dzień dzisiejszy, żeby wyglądać w miarę dobrze i nie straszyć innych swoim wyglądem.

1. Druga twarz



1. Synergen - 01 Vanilla
2. Wibo Royal Skin - 01 lub 02, na teraz jest zdecydowanie za ciemny, czeka na lato i opaleniznę
3. Rimmel Match Perfection - 103 True Ivory


2. Przykuj spojrzenie



1. Zalotka Elite
2. Rimmel - Super Curler Mascara
3. Miss Sporty - Fabulous Lash


3. Wykończ to



1. Rimmel Stay Matte - 001 Transparent
2. Wibo - 3 Steps To Perfect Face wersja light


4. Czym to nałożyć?



Pędzle do makijażu zwane chińskimi puchaczami, nadają się zdecydowanie jako pierwsze sprzęty. Być może za jakiś czas pojawi się ich recenzja. ( komentarz, jeśli tak )

Kolekcja w porównaniu do innych jest niewielka, ja dopiero zaczynam, nie mam zamiaru na tym kończyć. 
Czego używasz Ty?

14 komentarzy:

  1. Jesli o pędzle chodzi to tylko hakuro! Jestem w nich zakochana :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje marzenie, które zamierzam spełnić jak tylko nadarzy się pieniężna okazja :)

      Usuń
  2. Match Perfection zawsze i wszędzie ;) Co do tuszu do rzęs polecam Sensational od Maybeline. Warto skompletować więcej pędzli do cieni (płaskich, skośnych, do rozcierania) no i jakąś fajną paletkę na początek, np. nude (Sleek, Makeup Revolution - dobre cenowo). No i życzę mnóstwo radości z odkrywania świata makijażu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, podkład jest cudowny, a co do tuszu to jestem w poszukiwaniach jakiegoś dobrego, może warto go wypróbować. Dziękuję za rady!

      Usuń
  3. U mnie zimą niezastąpiony jest stały zestaw - krem BB l'oreal, brązowa kredka, kredka ze szczotką do brwi, cieliste cienie z sephory, róż i puder ;) wszystko użye przy pomocy pędzli oczywiście!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Klasyczny makijaż zawsze jest najlepszy. Pozdrawiam :)

      Usuń
  4. Dodaj post o swojej studniówce :) w ogóle fajnie by było jakbyś prowadziła blog o swoim życiu, cos jak twoja siostra. Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomyślę nad tym całym blogiem, w jakim kierunku iść. A co do studniówki to post stoi pod wielkim znakiem zapytania, zobaczymy co z tego wyjdzie :)

      Usuń
  5. moja lista jest troszkę dłuższa:) życzę powodzenia w tworzeniu dalszych postów zapowiada się ciekawie u Ciebie :) pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajnie, że masz taką pasję, którą stopniowo, krok po kroku rozwijasz. Twoja kolekcja już robi wrażenie, a z czasem pewnie będzie jeszcze lepiej. Życzę powodzenia i dalszych sukcesów w prowadzeniu bloga. Na pewno będę zaglądać i obserwować jak rozwijasz swoją pasję :)

    OdpowiedzUsuń