wtorek, 26 stycznia 2016

Delikatność - czyli dzień ze mną

Czy tylko ja mam takie dni, w których denerwuję sama siebie?
Ty też?
Nie było mnie tu trochę ponad tydzień, niby kilka dni, ale chyba potrzebnych. Odpoczynek dobrze robi, być może dopadła mnie jakaś blokada twórcza, ale ze wszystkich sił będę próbowała ją zwalczyć, a co za tym idzie - przede mną zmagania z umysłem, by wpaść na pomysły kolejnych postów. Z wprawy pisania nie wyszłam, moje palce suną po klawiaturze jak szalone, w głowie same tworzą się słowa, które muszę tutaj przelać. Pisanie to nie jakaś tam nie do przeskoczenia przeszkoda, bynajmniej nie dla mnie. 
Gorzej w kreatywnością.
Czym chcę się podzielić z Tobą w tym poście? Może trochę o tym, gdzie uciekam, gdy mnie nie ma - konkretnie - w jakim świecie i w jakim miejscu się zatapiam.


Stąd do Was piszę, zawsze przy białym biurku, na którym mimo wszelkich starań - nie ma idealnego porządku. Zawsze coś się tutaj dzieje - to miejsce przyciąga rzeczy niczym magnes.
I mnie również.


Kawa to również coś, dzięki czemu mogę gdzieś uciec. Jak bardzo jest to dziwne?
Kiedyś w ogóle mi nie smakowała, do czasu ostatnich wakacji, kiedy codziennie z kubkiem mrożonego napoju siadałam na leżaku i opalałam się bez końca, tym samym przeglądając Tumblr i inspirując się. A tam kawy pełno - w szklankach, słoikach, papierowych kubkach... Dlatego też pijąc tą brązową ciecz mój mózg działa inaczej, jest jakby bardziej otwarty na sztukę niż zawsze.
A jest otwarty i wrażliwy aż zanadto.


Niby zwykła, biała rama i zwykła przezroczysta szyba, niby zwykły widok ruchliwej ulicy, ale jednak jest coś, co chwyta moje serce kiedy spoglądam za to okno.
Widok nieba, jego nieograniczona wielkość i odległość ode mnie to coś, co zabiera moje myśli na dłuższą chwilę. Pojawia się też tęsknota, gdy drugiej połówki nie ma akurat obok.

Większość uzna, iż fotografie są aż nad wyraz delikatne, pozbawione żywych kolorów i tonów, jednak dla mnie mają w sobie coś - jakby duszę. Zmagam się z coraz to innymi funkcjami starego Nikona, który od 2k13 jest ze mną, ale jakoś zapomniany, zakurzony.

A Ty - jak spędzasz ten dzień?

żródło grafiki https://www.pexels.com/photo/brush-painting-the-white-wall-6368/

2 komentarze:

  1. jednak dobrze, że siostra przemalowała biurko na biało, teraz ja jestem bez białego tła a ty możesz robic genialne zdjęcie ;p hihi

    OdpowiedzUsuń
  2. fajny post :) dobra kawa to podstawa dla dobrego funkcjonowania, przynajmniej dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń